piątek, 15 maja 2015

"Inne Anioły" Lili St. Crow

"Kiedy jesteś rozbitkiem, możesz zrobić tylko jedno, prawda? Chwycić się czegoś. I trzymać się bardzo mocno."

Książka przedstawia historie Dru Anderson, córkę Łowcy. Razem z ojcem często się przeprowadza. Jej matka zmarła, gdy miała 5 lat, po jej śmierci wychowała ją babcia, która tłumaczyła jej czym jest Dotyk, uczyła różnych ludowych przesądów i sposobów na zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Jej ojciec uczył ją obchodzenia się z bronią i walki żeby w razie niebezpieczeństw mogła sobie poradzić. Pewnego dnia jej ojciec wychodzi na akcje. Czy wróci? A jeśli, to czy nadal będzie taki sam? Czy dziewczyna sobie poradzi jeśli nie? Komu ma wierzyć i jak zapewnić sobie przetrwanie ?

 "Byliśmy wtuleni w siebie jak rozbitkowie, a śnieg pokrywał popękaną szybę delikatnymi, śmiertelnymi pocałunkami."

Moim zdaniem temat książki był interesujący, ale to jak była napisana ? Nie bardzo. Doczytałam ją tylko z ciekawości. Najgorsze były momenty kiedy główna bohaterka po raz 20 zastanawiała się co ma zrobić, ale tak naprawdę nic nie robiła tylko po to żeby kilka stron dalej wleźć w sam środek masakry a potem skarżyć się, że wszystko ją boli, z czym oczywiście też nic nie zrobiła. Pakuje się w same gówna po uszy, a potem jak ja mam źle. Moim zdaniem w takiej historii główna bohaterka powinna wiedzieć co ma robić albo chociaż umieć sobie z tym poradzić a nie czekać aż zjawi się jakiś książę na białym koniu czy czymś i ją uratuje. Co oczywiście też jest śmieszne, że jak już się zjawia to próbuje go zabić a jak już ktoś chce za nią odwalić tą 'brudną robotę' to nagle ona zaczyna płakać i wypominać sobie, że go zostawiła. Mam nadzieje, że dalsze tomy będą lepsze.

"Tak naprawdę ludzie wcale nie chcą się o tobie niczego dowiedzieć, po prostu próbują cię jakoś zaszufladkować. Całe dwie sekundy zajmuje im określenie, kim jesteś, a gdy nie pasujesz do ich pochopnej definicji, denerwują się albo złoszczą."

Ocena: 3/6 

1 komentarz: